Ostatniego dnia większość jednostek łowiła w okolicy „naszych” miejsc z pierwszego dnia, choć nie wszyscy. Fakt, że ryby wciąż przebywały na płytkiej wodzie, potwierdziły wyniki z trzeciego dnia, który był zdecydowanie najlepszy w czasie całego TBM 2015. My jednak zdecydowaliśmy sprawdzić ciekawy watek – doskonały wynik kolegów z WHITE, w zupełnie innym rejonie łowiska. Początek był obiecujący. Z samego rana zapunktowaliśmy ładnym łososiem i tak naprawdę do zwycięstwa brakowało nam jednej, jakiekolwiek ryby. Okazało się to zdaniem nie do zrealizowania dla naszej drużyny „pierścienia”. Pomimo długiego i ostrożnego holu ryby, mającej dać zwycięstwo, walkę przegraliśmy. W ostatniej chwili ustąpiliśmy pola…
Ale i tak wieczorem dwa razy stawaliśmy na podium:)
Skład drużyny: Jakob Paluszkiewicz, Waldemar Paluszkiewicz, Sebastian Kwapisz, Sebastian Brzozowski, Leszek Kotwiński, Arkadiusz Gałka, Marcin Wolszegier, Tomasz Kuczyński i ja.