04.03 – mega dzień! Złowiliśmy osiem łososi!
Wnioskując z ostaniach wypraw, pokuszę się o stwierdzenie, że spore ilości łososi zagościły w rejonie Helu na dłużej. Nasz dzisiejszy wynik to 14 brań, 11 ryb w holu, z czego osiem sztuk wylądowało w podbieraku. Choć nie było wśród nich żadnego okazu, mieliśmy mnóstwo zabawy. Brania były tak częste, że nie było kiedy zjeść przygotowanego prowiantu 🙂
Większość ryb brała płytko, z planerów. Od rana wiedzieliśmy, że nie będzie to zwykły dzień. O 9:00 podbieraliśmy czwartego łososia. Szybko puściliśmy informację na radiu, że udało nam się „wylądować” centralnie na łososiach. Ryby brały pojedynczo, dzięki czemu mieliśmy sporo emocji przez cały dzień. Nie wszystkie udało się wyholować. Dwie, po niesamowicie dynamicznej walce, przypomniały nam, że łosoś to ryba, która wykorzysta każdy brak koncentracji, a w sytuacji kiedy brania dopisują łatwo o tym zapomnieć.
Pozdrowienia dla ekipy z Krakowa